- Był ten wniosek gotowy, pięć punktów - dwa punkty z mojego, że tak powiem, raportu, trzy punkty własne Platformy. Już było wszystko ustalane. Pamiętam, że pan Rafał Grupiński - nawet w pana studiu - powiedział, że to będzie. No ale później Platforma się wycofała, mówiąc, że musi jeszcze spytać konstytucjonalistów... - wyjaśnia Kalisz.
- PO poprze wniosek SLD, ale nie w tej chwili - zapewnia gość RMF FM. - Jeśli istnieje jeszcze wiarygodność w polityce, to tak właśnie będzie - dodaje. - Palikot w sprawie Barbary Blidy, niech się lepiej nie wypowiada, to nie jego sprawa - mówi o zaangażowaniu prezesa RP.
- Następuje dezintegracja PO. Jeśli nie chcemy, by ci ksenofobi z prawicy przejęli władzę, musimy wskrzesić ducha SLD - mówi Kalisz. Gość RMF FM przewiduje zmiany na scenie politycznej. - System partyjny w Polsce nie jest jeszcze zamknięty - uważa.
Wojenna retoryka oznacza, że tu nie funkcjonują już standardy demokratycznego państwa, ale to kwestia kultury osobistej polityków PiS i nie ma możliwości pociągnięcia ich za takie zachowanie do odpowiedzialności karnej - mówi Ryszard Kalisz
- Natomiast jest dużo niezrozumienia, bo Tusk boi się, że poprzeć wniosek do Trybunału Stanu w sposób wstępny, dlatego, że twierdzi, że to byłoby potraktowane jako swoista jego represja w stosunku do poprzedników a przecież tu chodzi o to, żeby stworzyć standardy funkcjonowania zgodnego z konstytucją, najwyższych urzędników państwowych, aby wszyscy w przyszłości tego typu deliktów konstytucyjnych i ustawowych nie popełniali - dodaje.