Okazało się, że kobietę zamordował 55-letni mąż, który poćwiartował jej zwłoki i próbował ukryć na jednej z posesji. Jak dowiedziała się "Ziemia Kaliska" mężczyzna przyjechał do swoich krewnych mieszkających pod Godzieszami i tutaj próbował ukryć poćwiartowane ciało swojej 58-letniej żony.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, ujrzeli sceny jak z horroru! W pomieszczeniu gospodarczym domu leżały fragmenty kobiecego ciała. Podejrzewany o zbrodnię mężczyzna uciekł i próbował ukryć się w pobliskim lesie, jednak szybko został zatrzymany przez policję.
Zobacz: Katowice: Poćwiartowała kochanka, bo chciała jego dom?
Grupa operacyjno-dochodzeniowa zaczęła pracę nad ustaleniem szczegółów zbrodni. Ofiarą okazała się 58-letnia małżonka oskarżonego. - Sprawca poćwiartował ciało, a następnie zapakował w reklamówki i przewiózł samochodem osobowym na teren prywatnej posesji w gminie Godziesze Wielkie - podaje "Ziemia Kaliska".
Pprokuratura w Dzierżoniowie, która prowadzi śledztwo w sprawie mordu kobiety ustaliła, że małżonkowie mieli problemy w związku. Kobieta chciała rozwieść się z mężem. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że 58-latka zmarła w wyniku ran tłuczonych głowy. Do poćwiartowania żony miało dojść już po jej zabiciu. Teraz biegli ocenią, w jakim stanie psychicznym był 55-latek.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail