W tygodniu Ryszard Kalisz miał sporo politycznych obowiązków. Debaty parlamentarne, posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i liczne głosowania sprawiły, że synowi, który urodził się 10 dni temu, nie mógł poświęcić tyle czasu, ile chciał. Ale w sobotę od rana zajął się Ignasiem i jego mamą Ingą Pietrusińską.
Patrz też: Limuzyna Ryszarda Kalisza to luksusowe Audi A6
Swoim samochodem zawiózł ich do jednej z warszawskich klinik. Lekarze zbadali mamę chłopca, a przy okazji obejrzeli także Ignasia. Z kliniki rodzice wyszli szczęśliwi. Najwyraźniej zdrowie dopisuje wszystkim! A wystarczy spojrzeć na nasze zdjęcia, by mieć dowód, jak bardzo Ryszard Kalisz kocha swojego syna. Poseł, gdy tylko bierze do ręki nosidełko z Ignasiem, to od razu uśmiecha się od ucha do ucha. Uważnie wkłada i wyciąga je z samochodu.
- Wychowanie syna to wielki obowiązek w moim wieku - mówił kilka dni temu. A my jesteśmy przekonani, że ten obowiązek będzie wypełniał wzorowo!
Zobacz też: Kalisz: Szkoła wiedziała o ciąży nauczycielki z 14-latkiem?! Szok!