Poseł związany z SLD strzela w plecy lewicy! Bartosz Arłukowicz rozpoczął współpracę z rządem Donalda Tuska i od razu wskoczył na ministerialne stanowisko. Polityk reprezentujący lewicowe poglądy ogłosił też, że rezygnuje z członkostwa w poselskim klubie SLD i być może zasili szeregi klubu PO.
Takie przetasowanie na polskiej scenie politycznej tuż przed wyborami może znacznie osłabić pozycję SLD tym bardziej, że Arłukowiczowi rozwiązuje się język. - Byłem zmuszany do głosowania w Sejmie ramię w ramię z Kaczyńskim – ujawnił powody swej decyzji. Niewykluczone też, że sensacyjne posunięcie premiera przyniesie spadek poparcia dla partii rządzącej.
Przeczytaj koniecznie: Arłukowicz ODCHODZI z klubu SLD: Byłem ZMUSZANY do głosowania ramię w ramię z KACZYŃSKIM. Zostaje MINISTREM Tuska
Tymczasem w szeregach SLD panuje poruszenie i zaskoczenie. - Arłukowicz najwyraźniej nie mógł wytrzymać do jesieni, kiedy SLD będzie tworzył rząd i już teraz zdecydował się zamienić ciężką pracę polityka lewicy na limuzynę rządową – ocenił rzecznik partii Napieralskiego Tomasz Kalita.
Kalita ujawnił także, że Arłukowicz związał się z rządem mimo że dostał propozycję wysokiego miejsca na liście wyborczej.