Kamień Pomorski wypadek

i

Autor: Polsat

Kamień Pomorski. Kierowca, który zabił 6 osób usłyszał wyrok

2016-02-22 15:53

Rodziny ofiar kierowcy, który w Nowy Rok wjechał w grupę przechodniów w Kamieniu Pomorskim (woj. zachodniopomorskie), zabijając sześć osób, może wreszcie doczekają się sprawiedliwości! Przed rokiem Mateusz S. (28 l.) został skazany na 12,5 roku więzienia. Teraz sąd zdecydował, że mężczyzna trafi za kraty na 15 lat.

- Cieszę się, że sprawa wraca na wokandę. Mam nadzieję, że teraz ten, który odebrał życie mojej córce Małgorzacie i zięciowi Ryszardowi, a wnuczkę okaleczył, będzie sądzony jak zabójca - mówi Eugeniusz Pożarski. - Dożywocie to byłaby sprawiedliwa kara - dodaje. We wtorek rozpocznie się ponowny proces, podczas którego nowy, rozszerzony skład sędziowski ma jeszcze raz ocenić materiał dowodowy, szczególnie ten wskazujący na umyślne działanie pijanego i będącego po użyciu narkotyków oskarżonego. Domagały się tego rodziny ofiar Mateusza S. już chwilę po zakończeniu pierwszego procesu kierowcy zabójcy przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. - Dostał tylko 12,5 roku za śmierć sześciu osób. Dwa lata z kawałkiem za jedno życie! Za zabicie psa można dostać więcej. Liczę też, że ukarana zostanie dziewczyna, która w chwili wypadku jechała z nim w samochodzie. Chciała, żeby zawiózł ją do domu, choć wiedziała, że pił alkohol. Ona jest współwinna tego, co się stało - tłumaczy Eugeniusz Pożarski. Mężczyzna razem z żoną wychowuje teraz wnuczkę Julię, która cudem przeżyła wypadek. Przyrzekł dziewczynce, że nie spocznie, dopóki zabójca jej mamy i taty nie zostanie sprawiedliwie ukarany.

Zobacz też: Podlasie. Podpalił żonę benzyną, bo chciała się z nim rozwieść

Mateusz S. w Nowy Rok 2014 roku wjechał swoim BMW w grupę ludzi, którzy wybrali się na spacer. Zginęli: Bożena J. (+35 l.) z mężem Pawłem J. (+39 l.) i synem Damianem (+9 l.), małżeństwo Małgorzata P. (+42 l.) i Ryszard P. (+41 l.) oraz Krzysztof B. (+66 l.). Pirat ciężko ranił dwoje dzieci: Huberta J. (9 l.). i Julię P. (11 l.). Kierowca był nafaszerowany narkotykami i miał we krwi 2,15 promila alkoholu.

22 lutego sąd zdecydował, że Mariusz S. trafi do więzienia na 15 lat. Dożywotnio zabrano mu również prawo jazdy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki