Durczok trafił do szpitala kardiologicznego w warszawskim Aninie. Po przeprowadzeniu badań wyszedł do domu. Na pewno nie wróci do pracy w ciągu najbliższego tygodnia. Spędzi ten czas w Katowicach pod opieką rodziny.
Rzecznik prasowy TVN, Karol Smoląg, potwierdził, że wczoraj dziennikarz poczuł się źle i został odwieziony do szpitala.
Z naszych informacji wynika, że wieczorne wydanie "Faktów" o godz. 19 prawdopodobnie poprowadzi Grzegorz Kajdanowicz.