- Nikogo do palenia nie namawiam, ale człowiek jest tak skonstruowany, że próbuje różnych rzeczy. A najgorsza rzecz to kryminalizowanie młodych ludzi za jednego skręta - mówił Kamil Sipowicz w FAKTACH PO FAKTACH.
Partnerowi Kory nie podoba się, że w Polsce karani są młodzi ludzie za posiadanie niewielkiej ilości marihuany. Jego zdaniem takie prawo utrudnia im życie i dyskryminuje ich start w przyszłość.
Sipowicz twierdzi także, że marihuana znaleziona w ich domu wykorzystywana była przez niego w celach badawczych. Jednocześnie nie zaprzecza, że zdarzyło mu się palić trawkę.
Wspomina także wypowiedzi polityków, którzy również przyznawali się do palenia marihuany (np. Donald Tusk). Kamil Sipowicz nie ukrywa, że oczekuje reakcji w sprawie oskarżenia Kory od Platformy Obywatelskiej.
- Jest to partia, którą my z żoną popieraliśmy podczas wyborów - powiedział.
Sipowicz nie wyobraża sobie, że Kora mogłaby pójść do więzienia.