- Wstępna analiza wskazuje, że celowo wprowadzili Kancelarię Sejmu w błąd - mówi Przemysław Nowak z prokuratury. Hofman, Kamiński i Rogacki najpierw zgłosili, że jadą do Madrytu samochodem, a następnie polecieli samolotem. W ten sposób mogli oszukać Sejm na kilkanaście tysięcy złotych. Jeśli doszło do oszustwa, to grozi im do 8 lat więzienia.
Zobacz też: Mariusz Kamiński stracił pracę! Jak poradzi sobie jego żona "aniołek prezesa PiS" Ilona Klejnowska? [ZDJĘCIA]
Dodatkowo kompromituje Kamińskiego i Rogackiego fakt, że nie mają samochodów, a pobierali z Sejmu pieniądze na benzynę. Pierwszy z nich rozliczył tylko w tej kadencji 63,6 tys. zł na paliwo, a drugi w ciągu dwóch ostatnich lat (kiedy nie wpisał auta do oświadczenia majątkowego) miał wydać na benzynę 30,4 tys. zł. Chcieliśmy zapytać posłów, do jakich samochodów wlewali paliwo. Ale kolejny dzień nie odbierają telefonów.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail