- Bardzo chętnie zatrudnię w moim ośrodku pana Kammela. Przyda nam się taki doświadczony prezenter i konferansjer do organizowanych przez nas imprez, na przykład dyskotek dla dzieci i młodzieży, przeglądów folklorystycznych czy konkursów recytatorskich - zachwala atrakcyjną posadę Elżbieta Jaroszewicz (38 l.), dyrektorka Gminnego Ośrodka Animacji Kultury i Rekreacji. Przyklaskują jej dzieci.
Jednak choć były prezenter TVP jest osobą znaną, nie może liczyć na względy. Musi przejść po kolei szczeble kariery. Na Podlasiu ludzie są pracowici i na piękne oczy nikogo złotem obsypywać nie będą.
- Niestety, nie jestem w stanie zagwarantować panu Tomaszowi gwiazdorskiej stawki, do jakiej zapewne jest przyzwyczajony. Nasz budżet na to nie pozwala. Mogę go jedynie zatrudnić na etacie młodszego instruktora i na początek zaoferować stawkę 1280 złotych brutto miesięcznie - pani dyrektor stawia kawę na ławę.
Jak widać, ludzie na Podlasiu nie zapominają o panu z małego okienka. I w nieszczęściu są gotowi pomóc Kammelowi. W Szudziałowie Tomkowi nie dadzą zginąć...