Krzysztof Oksiuta przegrał wybory, ale postanowił zwrócić na siebie uwagę w inny sposób. Zdaniem niedoszłego posła wyniki wyborów są dla Polski zagrożeniem.
Oksiuta boi się, że sejm z silną partią Palikota zalegalizuje związki homoseksualne i zalegalizuje marihuanę.
"Nie pisałem, bo musiałem się otrząsnąć nie tylko po własnej porażce ( nawet zakładana przegrana boli), ale również po szoku jakim był dla mnie wynik partii homosiów i miłośników stołowego narciarstwa, uprawiających slalom nosem po stole wzdłuż ścieżki białego proszku. No cóż takie mamy dziś społeczeństwo, którego duża część nie identyfikuje się z wartościami narodowymi. Dla nich liczy się tu i teraz. Kasa, fura i komóra oraz ipad i trawa - to ich wartości. Mają prawo żyć, mają prawo zmieniać płeć, mają prawo chcieć palić trawę" - czytamy na profilu Krzysztofa Oksiuty.
"Ale ja nie pocałuję pana/i ryszarda/anny grodzkiego/kiej w rękę ,bo ten gest mam zarezerwowany dla prawdziwych kobiet. Nie będę wspierał homosiów w adopcji dzieci. Nie pozwolę też nikomu zbliżyć się do moich dzieci z trawą. A jeśli dowiem się o tym, to urwę łeb palikota, zaniosę do TVN, a potem spalę pod Sejmem. Ja też mam prawo do obrony, ja też chcę mieć prawo do życia, wolnego od dewiantów i chorych psychicznie, otumanionych narkotykami ludzi."