Kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach uzupełniających do Senatu Zdzisław Pupa (53 l.) dwoi się i troi, by zdobyć poparcie. Przy okazji przedstawia się jako działacz rolniczej Solidarności, były poseł i senator, a także samorządowiec. Słowem natomiast nie wspomina o początkach swojej kariery. Jak się bowiem okazuje, wtedy "akceptował zasady socjalizmu"!
- Wychowałem się w rodzinie patriotycznej, o wartościach chrześcijańskich - mówił niedawno w rozmowie ze "Źródłem" Pupa. Na swojej stronie internetowej chwali się piastowanymi stanowiskami oraz zasługami. Zapomniał jednak wspomnieć, jak rozpoczynała się jego kariera. Jako 25-letni chłopak został szefem Zakładu Usług Mechanicznych w Borku Wielkim. Z tego okresu zachował się podpisany przez niego kwestionariusz osobowy. Czego można się z niego dowiedzieć? Szybki awans Pupa zawdzięczał zapewne licznym predyspozycjom wyliczanym w kwestionariuszu, wśród których znalazła się "akceptacja zasad ustroju socjalizmu"! Dziś do sprawy wraca niechętnie. I choć nie neguje prawdziwości kwestionariusza, to twierdzi, że padł ofiarą spisku. - Ja tego nie podpisywałem. Ja nigdy takich rzeczy jak system socjalistyczny nie akceptowałem. Podpis musi być sfałszowany. Zawsze byłem związany z Kościołem i dalej pozostaję. Nie akceptowałem socjalizmu i nadal nie akceptuję - twierdzi.
Indywidualna Karta Ewidencyjno-Opiniodawcza Zdzisława Pupy
Zajmowane stanowisko:
Kierownik ZUM Borek Wielki
Aktualna płaca ze stałymi dodatkami:
27 000 zł plus dod. funkcyjne 5400 zł plus premia uznaniowa 30 proc.
Posiadane wykształcenie:
Średnie (technik mechanik)
Przynależność do partii:
Nie należy
Odznaczenie:
Nie posiada
Synoptyczny pogląd na postawę społeczno-
-polityczną i ontyczno-
-moralną pracownika:
- Posiada odpowiednie kwalifikacje
- Umie zastosować wiedzę w praktyce
- Dobry organizator pracy
- Koleżeński
- Akceptuje zasady ustroju socjalizmu
- Dba o powierzone mu mienie, przeciwdziała marnotrawstwu
- Zrównoważony i bezkonfliktowy