Zeznania w tej sprawie złożyła w prokuraturze Aleksandra Dochnal. Poinformowała, że transakcja miała miejsce w marcu 2006 r. i została potwierdzona stosownym wekslem podpisanym przez dziennikarkę.
Wcześniej Kania pożyczyła 245 tys. zł od jej matki - Barbary Pietrzyk, właścicielki agencji nieruchomości.
"Agencja mojej mamy nie miała w ofercie domu, który kupiła Kania "- oświadczyła żona lobbysty. Dziennikarka miała jego rodzinie obiecywać zwolnienie go z aresztu i przeniesie śledztwa przeciwko z Łodzi do Katowic. Dochal kilka dni po wyjsciu na wolność ujawnił całą sprawę w mediach.