Zapewne przestępca dalej ukrywałby się przed wymiarem sprawiedliwości, gdyby nie panika jaką wywołał u niego widok dwóch zbliżających się do jego samochodu policjantów. Funkcjonariusze chcieli po prostu skontrolować kierowcę, nie mając pojęcia o jego zatargu z prawem.
Dawid M. zdradził się sam. Podejrzewając obławę, rzucił się do ucieczki. - Mundurowi podjęli błyskawiczną akcję pościgową. Dla uciekiniera zakończyła się ona zakuciem go w policyjne kajdanki i doprowadzeniem do komendy - poinformowała KPP w Otwocku.
Mężczyzna odbędzie teraz wyrok dwóch i pół roku pozbawienia wolności. Jeszcze dzisiaj zostanie przewieziony do zakładu karnego.