Kard. Dziwisz: Krzyż przed Pałacem jest bezczeszczony. Trzeba go zabrać

2010-08-27 17:03

Hierarchowie kościelni już niejednokrotnie zabierali głos w sprawie spornego krzyża i protestu przed Pałacem Prezydenckim. Kardynał Stanisław Dziwisza po raz kolejny opowiedział się za jak najszybszym usunięciem sprzed siedziby głowy państwa krzyża wzniesionego przez harcerzy. - W miejscu, w którym krzyż obecnie stoi, jest bezczeszczony – powtórzył metropolita krakowski.

Duchowni nie odcinają się od krzyża milczeniem, ale jak do tej pory ich stanowisko nie wpłynęło na protestujących na tyle, żeby zgodzili się na przeniesienie krzyża do kościoła św. Anny.

Patrz też: Awantura o krzyż przed Pałacem: Biskupi "nie mają władzy", potrzebny komitet

Episkopat Polski, Rada Biskupów Diecezjalnych, która w ostatnich dniach zebrała się na Jasnej Górze nie mają wątpliwości, że wojna o krzyż musi się zakończyć. Biskupi sami jednak nie mogą sporu rozwiązać, bo ich zdaniem nie mają takiej władzy.

Od tych deklaracji nie odcina się też kardynał Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski jeszcze dosadniej zaapelował jednak o jak najszybsze usunięcie krzyża. Poza tym stwierdził, że w sporze o krzyż „wszystkie strony popełniły uchybienia”.

- Podtrzymuję nadal stanowisko, że ten krzyż powinien być przeniesiony w inne miejsce, i tam powinien zostać, jako pamiątka tych dni żałoby i modlitwy – zaznacza przyjaciel papieża Jana Pawła II.

- W miejscu, w którym krzyż obecnie stoi, jest bezczeszczony – uważa kardynał Dziwisz. - Jedni przychodzą się modlić, drudzy zachowują się niepoprawnie wobec krzyża. A to przecież jest więcej niż symbol wiary katolickiej. To jest znak ogromnej miłości Chrystusa do człowieka – podkreślił duchowny.

Dodał także, że krzyż jest własnością harcerzy i „to oni mają do niego prawo”.

Przeczytaj koniecznie: Poznaj obrońców krzyża (ZDJĘCIA)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki