Całe Krzyszkowice opłakują siostry rozjechane ciężarówką przez zamachowca na promenadzie w Nicei. Na każdej mszy mieszkańcy modlą się w ich intencji. Nie tylko oni. - Ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz odwiedził ojca zmarłych sióstr i złożył mu kondolencje - powiedział "Super Expressowi" ksiądz Jan Antoł, proboszcz parafii w Krzyszkowicach, który towarzyszył metropolicie krakowskiemu podczas wizyty.
Kard. Stanisław Dziwisz rozmawiał także z Dorotą i Gabrysią, które przeżyły atak szaleńca. Dziewczyny opowiedziały, jak wyglądała czwartkowa krwawa noc w Nicei. - Ksiądz kardynał jest z tą rodziną w tych jakże trudnych dla niej chwilach, modli się za nich i otacza swoją troską, zapewnił też o swoim wsparciu - dodał proboszcz.
Dorota i Gabrysia wróciły do rodzinnych Krzyszkowic w sobotę po południu. Przywiózł je ojciec narzeczonego najstarszej z sióstr. To właśnie u niego w domu gościły podczas wypoczynku we Francji. Teraz cała pozostała przy życiu rodzina przeżywa tragedię, jaka ją spotkała.