- "Błogosławieni, którzy cierpią" – umiejący przyjąć cierpienie. "Błogosławieni miłosierni" – mówił kard. Nycz. Dodał, że takie świadectwo życia dają wielcy chrześcijanie.
Zobacz: Kardynał Kazimierz Nycz: Dostajemy 6 miliardów na tacę
- Czy świadomość życia w ojczyźnie ziemskiej, a równocześnie życia w ojczyźnie niebieskiej jest także naszym sposobem przeżywania chrześcijaństwa i przeżywania naszej drogi do świętości? Czy motywacja, którą czerpiemy do naszych ziemskich działań płynie jeszcze z tej świadomości, że przynależymy do tej drugiej ojczyzny - ojczyzny niebieskiej? - pytał kardynał Nycz zgromadzonych na mszy.
Obok tablic katyńskich
Po mszy kard. Nycz poprowadził przez Cmentarz Powązkowski procesję żałobną, zatrzymał się na dłużej przy tablicach katyńskich umieszczonych przy kościele św. Karola Boromeusza i grobie ks. Stefana Niedzielaka. Zgromadzeni modlili się także za ofiary drugiej wojny światowej, zmarłych polityków oraz ludzi biednych i nieznanych.