Metropolita krakowski gości za oceanem m.in. w związku z konwencją Polsko-Amerykańskiego Stowarzyszenia Księży. Kiedy górale z New Jersey witali go na lotnisku muzyką na skrzypeczkach i polskimi przyśpiewkami, metropolita krakowski nie wyglądał jak jeden z najważniejszych polskich księży. Miał na sobie prosty garnitur. Jak Jorge Mario Bergoglio, kiedy jechał na konklawe. Podobnie skromnie byli ubrani księża, którzy mu towarzyszyli. Kardynał zadziwia nie tylko strojem, ale i zachowaniem.
We wtorek kardynał odprawił uroczystą mszę świętą w kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Linden. W czasie mszy udzielił bierzmowania młodzieży polskiej z parafii z New Jersey. Między nimi był niepełnosprawny Szymon Malek, który na bierzmowaniu przyjął imię Karol na pamiątkę Karola Wojtyły (85 l.). Czy nie przypomina to gestu papieża Franciszka, który podczas spotkania z wiernymi przerwał jazdę papamobile do Bazyliki św. Piotra, by podejść do niepełnosprawnego mężczyzny i go pobłogosławić? Po mszy odbyło się spotkanie z kardynałem, na które przybył między innymi słynny bokser Tomasz Adamek (37 l.) ze swoją żoną Dorotą. Dostojnik był bardzo bezpośredni. - Zdziwił się, że jestem taki duży. Powiedział mi na początku rozmowy: "Myślałem, że jesteś mniejszy, a ty taki duży mężczyzna" - powiedział nam pięściarz.
Czyżby powiew nauki papieża Franciszka o skromnym i zgodnym z głoszonymi naukami życiu księży dotarł także do Polski? Najwyraźniej tak.