Ostatnia rozmowa Jana Pawła II z kardynałem Wyszyńskim. UJAWNIONO treść

2020-05-11 13:29

Święty Jan Paweł II i wkrótce błogosławiony kard. Stefan Wyszyński to dwóch wielkich Polaków, których łączyła szczególna więź. „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka (…), gdyby nie było Twojej wiary” – pisał Ojciec Święty do Prymasa po objęciu Tronu Piotrowego.

Rok 2020 miał być rokiem świętych Polaków. To setna rocznica urodzin papieża Jana Pawła II i beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia. Uroczystości beatyfikacyjne miały się odbyć 7 czerwca na placu Piłsudskiego w Warszawie. Niestety pandemia koronawirusa zniweczyła plany. Watykan podjął decyzję o bezterminowym zawieszeniu beatyfikacji. Nie umniejsza to wagi relacji łączącej duchownych. Obydwaj przewodzili polskiemu Kościołowi. Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, traktował starszego o dwie dekady prymasa jak ojca duchowego. Mimo różnych charakterów spotykali się prywatnie, przyjaźnili się, cenili nawzajem i darzyli zaufaniem.

Czytaj także: 100. rocznica urodzin Jana Pawła II. Kiedy urodził się Jan Paweł II?

„Czcigodny i Umiłowany Księże Prymasie! Pozwól, że powiem po prostu, co myślę. Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było Twojej wiary, niecofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twojego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła, gdyby nie było Jasnej Góry i tego całego okresu dziejów Kościoła w Ojczyźnie naszej, które związane są z Twoim biskupim i prymasowskim posługiwaniem” – pisał Jan Paweł II do kard. Stefana Wyszyńskiego 23 października 1978 r.

Powołanie w gimnazjum

Stefan Wyszyński urodził się w 1901 r. w Zuzeli, malej wsi na Mazowszu, gdzie ojciec był organistą. Miał 9 lat, gdy zmarła mu matka. Naukę w warszawskim Gimnazjum Górskiego przerwała wojna, więc kontynuował ją w gimnazjum w Łomży. Już w młodości Stefan odkrył powołanie i wstąpił do seminarium we Włocławku. Po uzyskaniu święceń kapłańskich zrobił doktorat na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z prawa kanonicznego. Był wikariuszem, redaktorem naczelnym miesięcznika „Ateneum Kapłańskie”, kierował sodalicją mariańską (stowarzyszeniem religijno-społecznym) i prowadził uniwersytet robotniczy. W czasie Powstania Warszawskiego pełnił posługę kapelana Grupy AK Kampinos oraz szpitala powstańczego w Laskach. Po wojnie wrócił do Włocławka, a w 1946 r. kard. August Hlond, prymas Polski, mianował go biskupem lubelskim. Po śmierci Hlonda w 1948 r., Wyszyński niespodziewanie został prymasem Polski. Pięć lat później papież Pius XII dał mu godność kardynała.

Czytaj także: SUPER HISTORIA. Owocna katorga Piłsudskiego

Symbol walki z komunizmem

We wczesnych latach 50., rządzący komuniści chcieli zniszczyć opozycję i Kościół katolicki. Wyszyński, pragnąc go ratować, podpisał ugodowe porozumienie z rządem. Ten jednak szybko złamał postanowienia. W maju 1953 r. prymas wysłał więc do Bolesława Bieruta memoriał „Non possumus” (Nie możemy), będący odpowiedzią na ataki wymierzone w Kościół i próby jego podporządkowania komunistycznym władzom. Biskupi stwierdzali w nim: „Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno”. Wierni zapoznali się z treścią memoriału 4 czerwca 1953 r. w trakcie liczącej ok. 200 tys. osób procesji Bożego Ciała w Warszawie. Dwa miesiące później, we wrześniu 1953 r. kardynał trafił do aresztu i przez trzy lata był internowany w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy. Szykany wobec Wyszyńskiego były różne – wstrzymywano jego korespondencję, nie pozwolono na widzenie się z chorym ojcem, odwlekano wizyty lekarza itd. Prymas był przetrzymywany w ciężkich warunkach, bez procesu i wyroku, ze świadomością, że może w ogóle nie wyjdzie na wolność. Bardzo podupadł na zdrowiu. Mimo to, nie czuł nienawiści do prześladowców. Modlił się za Bieruta, „za partię, UB, więziennych dozorców”. Kiedy Bierut zmarł w 1956 r., odprawił za jego duszę mszę świętą. Wybaczał też innemu krzywdzicielowi (tak sam go określił), Władysławowi Gomułce, który po słynnym orędziu do biskupów niemieckich, wzywającym do pojednania, publicznie oskarżył prymasa o nielojalność wobec państwa, a nawet o zdradę stanu.

Przywódca narodu

„Kocham ojczyznę bardziej niż własne serce” – tak mówił o miłości do Polski. Kard. Stefan Wyszyński zawsze szukał dialogu i nigdy nie kierował się uprzedzeniami czy nienawiścią. Przez prawie 32 lata przewodził nie tylko Kościołowi, ale całemu narodowi. Podczas internowania opracował program odnowy życia religijnego w Polsce, zawarty w idei Jasnogórskich Ślubów Narodu. 26 sierpnia 1956 r. milionom pielgrzymów zebranym na Jasnej Górze odczytał je bp Michał Klepacz. Po masakrze robotników w grudniu 1970 r. mówił: „Wasz ból jest naszym wspólnym bólem. Gdybym mógł w poczuciu sprawiedliwości i ładu wziąć na siebie odpowiedzialność za to, co się ostatnio stało w Polsce, wziąłbym jak najchętniej”. W trudnych latach 1980-81 pełnił rolę mediatora między „Solidarnością” a władzami. Wspierał i chronił związek przed represjami.

Mógł być papieżem

Na konklawe w 1978 r. to kard. Stefan Wyszyński mógł zostać papieżem. Pytany, czy przyjąłby wybór, odmówił. Uważał, że papieżem powinien być ktoś młodszy od niego, a za swoje życiowe zadanie uważał obronę Kościoła w Polsce. Dodał, że gdyby wybór padł na Wojtyłę, ten miałby obowiązek go przyjąć. Podczas hołdu składanego przez kardynałów, Jan Paweł II pochylił się i objął prymasa, gdy ten czynił swój gest poddania.

Zamach na Papieża i śmierć Prymasa

W połowie marca 1981r. u Prymasa ujawnił się nowotwór. Gdy umierający kardynał dowiedział się o zamachu na Jana Pawła II, nie chciał odejść, dopóki nie miał pewności, że jego syn duchowy i przyjaciel przeżyje. Zamknął oczy dopiero, gdy dowiedział się, że życie papieża nie jest w niebezpieczeństwie. Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej z Janem Pawłem II, powiedział. „Ojcze święty, pobłogosław mnie...”. „Błogosławie twoje usta… Błogosławie twoje dłonie...” – odpowiedział papież. „Połączyło nas cierpienie, ale Ojciec jest uratowany” – odpowiedział kardynał. Zmarł 28 maja, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.

Numizmat Jan Paweł II

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają