Karpie w Tesco na podłodze. Obrońcy praw zwierząt oburzeni

Zdjęcia żywych karpi na podłodze w Tesco w Tychach pojawiły się na portalach społecznościowych oraz profilach organizacji broniących praw zwierząt. - "Tescowe" realia prosto z miasta Tychy! Nie dalej jak kilka godzin temu pękł lub został wywrócony jeden ze zbiorników, w którym trzymano żywe karpie! Nie wiemy, co się z nimi dzieje oraz w jakim są stanie – czytamy na profilu fundacji "Viva". W internecie rozpętała się prawdziwa burza. Na sytuację i zdjęcie karpi na podłodze umieszczone w sieci zareagowało biuro prasowe Tesco, które zapewniło, że oferując w swoich sklepach żywego karpia, kieruje się wytycznymi Głównego Lekarza Weterynarii, dotyczącymi postępowania z żywymi rybami w sprzedaży detalicznej.

- Karpie są zatem przechowywane w stale wymienianej i natlenianej wodzie w specjalnych basenach. W sklepie w Tychach basen taki uległ rozszczelnieniu – tłumaczy sieć.

Biuro prasowe Tesco zapowiedziało, że sieć będzie wyjaśniać przyczyny rozszczelnienia z producentem basenu. Zapewniono również, że dzięki szybkiej interwencji pracowników sklepu, ryby zostały natychmiast przeniesione do innego basenu z wodą.

ZOBACZ: Otwarcie galerii w Mielcu jak bitwa o karpia! Zobacz mocne WIDEO