Nie tylko lekarze i prawnicy będą musieli kupić kasy fiskalne. Jak donosi RMF FM, ministerstwo finansów planuje poważnie poszerzyć katalog rodzajów działalności gospodarczej, które w przyszłym roku stracą prawo do zwolnienia z obowiązku stosowania kas. W praktyce kasy fiskalne będzie musiało zainstalować około 300 tysięcy przedsiębiorców.
Przeczytaj koniecznie: PESEL zamiast NIP. Rząd szykuje zmiany w podatkach
- Chcemy znacznie ograniczyć zakres zwolnienia z kas. Szacujemy, że podatnicy będą musieli zainstalować w sumie ok. 300 tys. kas fiskalnych. Obecnie działa około 1,5 mln takich urządzeń, a więc skala wzrostu jest istotna - mówi sw rozmowie z RMF wiceminister finansów Maciej Grabowski.
Oprócz usług medycznych i prawnych, ewidencjonowaniu przez kasy będą podlegać też usługi księgowe i rachunkowe. Ze zwolnienia będą jednak nadal korzystać notariusze.
Rejestracji za pomocą kasy będzie podlegać też sprzedaż biletów na różne imprezy widowiskowe, usługi tłumaczenia, rekrutacji pracowników, detektywistyczne oraz.... pogrzebowe.
Zwolnienie z kas utrzymają natomiast tzw. usługi sieciowe np. sprzedaż prądu czy gazu, gdzie i tak są wystawiane faktury VAT, oraz takie usługi jak: pocztowe i telekomunikacyjne.