Życiorys najsłynniejszego szpiega PRL-u zaczyna się mało ciekawie. Józef Światło urodził się jako Izak Fleischfarb 1 stycznia 1915 r. we wsi Medyna w żydowskiej rodzinie Gabryela i Rebeki. Skończył szkołę podstawową. Po wybuchu wojny dostał się do niewoli, później był w Związku Radzieckim.
W 1943 roku ożenił się z Justyną Światło (była to jego druga żona) i tak oto narodził się Józef Światło.
Steruje nim Bierut
Bił się pod Lenino, a w październiku 1944 roku trafił pod Warszawę i zaczął organizować wydział śledczy MO. Od tego momentu jego kariera nabiera tempa. Pnie się coraz wyżej dzięki zaangażowaniu w pacyfikacje, aresztowania i represje wobec działaczy podziemia, m.in. wobec ostatniego dowódcy Armii Krajowej gen. Leopolda Okulickiego (48 l.) "Niedźwiadka".
Na polecenie Bolesława Bieruta (64 l.) zatrzymuje Wiesława Gomułkę (77 l.) i jego żonę Zofię (84 l.). Bierze udział w fałszowaniu wyborów do Sejmu w 1952 roku. Wyróżniający się stalinowski śledczy. Aparatczyk wykorzystujący seksualnie funkcjonariuszki, kanalia okradająca swoje ofiary z zegarków i biżuterii.
Ma wpływy: kontaktuje się bezpośrednio z Bierutem, z marszałkiem ZSRR Ławrientijem Berią (54 l.). Ma dostęp do tajnych kartotek, akt i dokumentów. Zbiera to w swoich dwóch pancernych szafach.
- Były tam dowody i zeznania każdego czołowego działacza partii przeciw każdemu innemu, zarówno w partii, jak i poza nią, gotowe do wykorzystania w chwili politycznie właściwej - mówi kilka lat później w Radiu Wolna Europa.
Obywatel USA
Kariera Światły rozwijała się do grudnia 1953 roku. Wyjechał wtedy ze swoim szefem do Berlina Wschodniego. Cel misji: omówienie ze STASI współdziałania w celu zamordowania działaczki niepodległościowej Wandy Brońskiej (60 l.).
5 grudnia Światło znika. Polskie władze były początkowo przekonane, że dzielny komunista został uprowadzony przez obce służby. Kierownictwo bezpieki natychmiast wszczęło śledztwo. Była to tak ważna sprawa, że nadzorowali je sowieccy doradcy wojskowi i polityczni.
CZYTAJ TEŻ: Tajemnica śmierci Jaroszewicza. Znał tajemnice III Rzeszy
Światło w tym czasie był już dogadany z Amerykanami. 5 grudnia z walizką pełną dokumentów zjawił się w budynku zachodnioniemieckich służb specjalnych, czyli w Berlinie Zachodnim. Niebawem zostaje wywieziony do Stanów Zjednoczonych.
28 września 1954 roku rząd amerykański informuje na specjalnej konferencji z udziałem Józefa Światły, że przyznaje mu obywatelstwo. Transmituje ją Radio Wolna Europa.
Prze kolejne 3 lata Józef Światło ma tam cykliczną audycję. - Tu mówi Józef Światło - zaczynał ją i opowiadał z detalami o zbrodniach swoich kolegów z Urzędu Bezpieczeństwa. Mówił z detalami, sypał nazwiskami.
Efekt był piorunujący. Już 7 grudnia 1954 roku Rada Państwa zlikwidowała Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Zaczął się proces wychodzenia Polski z mroków stalinizmu. Zdaniem historyków jest w tym zasługa Światły.
Amerykanie twierdzą, że zmarł
Czy przez to odkupił swoją winę? I kim tak naprawdę był? Stalinowskim śledczym, który stał się amerykańskim agentem? Czy też był nim od początku?
Taka wersja również jest brana pod uwagę. Na podstawie dokumentów STASI ucieczka nie była spontaniczna, jak opowiadał sam Światło w RWE. Przeciwnie, była zaplanowana. Józef Światło wyjechał do Berlina z teczką tajnych dokumentów. Ponoć nie znał języka, miasta. Jak więc trafił od razu do budynku zachodnich służb specjalnych? Kto mu pomagał?
To tylko część tajemnic dotycząca Światły. Nie wiadomo, jak się nazywał po zmianie nazwiska, jak wyglądał po operacji plastycznej. Podobno został takiej poddany. Żyje nadal? Amerykanie twierdzą, że nie. Odpowiedzieli katowickiemu IPN, że zmarł on w 1994 roku. Nic więcej nie ujawnili.
ZOBACZ: Czarna Wołga porywała dzieci