FAKT donosi, że Katarzyna Waśniewska marzyła o ślubie kościelnym z Bartkiem. Jak wiadomo, kiedyś Katarzyna była bardzo mocno zaangażowana w życie kościoła i udzielała się w religijnych ruchach. Poza tym - jak większość kobiet, marzyła o białej sukni i welonie. Co ciekawe, to matka Bartka Waśniewskiego, odradzała młodej parze ślub kościelny. Uważała, że najpierw powinni wziąć cywilny.
– Zanim Bartek oświadczył się Kasi, mówiłam mu, żeby od razu nie brali ślubu kościelnego. Uważałam, że takie młode małżeństwo powinno się sprawdzić w różnych sytuacjach i nabrać pewności, że chcą spędzić ze sobą całe życie - powiedziała Beata Cieślik, matka Bartka, w rozmowie z FAKTEM.
Gdy urodziła się Madzia, to cała rodzina liczyła na to, że uda się połączyć ślub kościelny Bartka i Kasi wraz z chrztem malutkiej córeczki. Niestety, wszystko potoczyło się inaczej. Czy teraz Katarzyna żałuje, że jej życie potoczyło się zupełnie innym torem? A może dopiero teraz jest szczęśliwa, bo może bez ograniczeń spełniać swoje marzenia? Jak myślicie?