KATARZYNA PLICHTA przed aferą AMBER GOLD chciała mieć DZIECKO

2012-09-03 14:09

Katarzyna Plichta żona Marcina P. miesiąc temu, w czasie, gdy zaczęła wychodzić na jaw afera Amber Gold, założyła nową firmę - PST S.A. Jej kapitał założycielski wynosi 100 tysięcy złotych, a jej mąż trafił do rady nadzorczej. Po tym jak P. poszedł do aresztu może ona swobodnie korzystać ze wspólnie zgromadzonego majątku i dóbr.  

Żona Marcina P. na biedę nie może narzekać. Przez dwa ostatnie lata razem z mężem wypłaciła sobie z firmy na umowy zlecenia łącznie 16,5 miliona złotych.

Nowa firma Katarzyny Plichty zajmuje się szerokim wachlarzem usług. Poczynając od transportu lotniczego przez wydawanie gazet i książek, wytwarzanie gotowych dań i posiłków, konserwację maszyn , działalność turystyczną na sprzątaniu budynków kończąc.

Nawet jesli jej nowy pomysł na biznes nie wypali nie musi się obawiać o to że przestanie żyć w luksusie. Nikt nie może odebrać jej majątku. Majątek jej męża również będzie trudny do zajęcia. Roszczenia osób, które ulokowały swój majątek w Amber Gold sięgaja obecnie 180 milionów złotych. Firma odopwiada wobec nich jednak tylko włąsnym majątkiem, a tego jest nieporównywalnie mało (57 kg złota i 112 samochodów) i nie wystarczy na zadośćuczynienie dla oszukanych klientów. Część nieruchomości firmy została już zajęta - na poczet starych długów wobec skarbówki, czy wydawców, którym firma nie zapłaciła za reklamy.

Do dnia dzisiejszego prokuratura nie przesłuchała Katarzyny Plichty mimo, iż ta była mocno zaangażowana w interesy męża. Prokuratura dopiero bada, jaki był jej udział w interesach męża. Zajmuje się analizą dokumentów i nie wyklucza postawienia jej zarzutów.

– Jeszcze nie wiemy, czy będą to najcięższe zarzuty dotyczące współudziału w oszustwie na wielką skalę czy łagodniejsze, czyli udziału w przestępstwach, które Marcinowi P. zarzuciliśmy wcześniej – mówi nam osoba nadzorująca śledztwo.Tak czy inaczej – szanse na to, że Katarzyna Plichta trafi do aresztu nie są wielkie. Może korzystać swobodnie ze zgromadzonego majątku, ale z realizacją innych planów, przynajmniej na jakiś czas, musi się powstrzymać. Jak mówi jedna z osób z jej otoczenia "przed aferą Amber Gold ona nie czuła żadnego zagrożenia, mówiła że chce mieć dziecko".

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki