Katarzyna W. JAK SCHIZOFRENICZKA: Żyła w dwóch światach

Katarzyna W. zachowywała się jak schizofreniczka jeszcze przed narodzinami Madzi. Kobieta oszukiwała męża i teściów, mówiąc, że studiuje, a w rzeczywistości nie miała nawet matury. Udawała, że studiuje psychologię - nawet prowadziła notatki z zajęć udając, że przygotowuje się do sesji.

W sekretnym pamiętniku Katarzyna W. opisywała swoje plany i marzenia - chciała podróżować, uczyć się, a tu... nagle pojawiła się Madzia! Katarzyna W. była bardzo zaskoczona ciążą. Od początku nie ukrywała, że nie chce dziecka. Podczas ciąży biła się rękami po brzuchu w nadziei, że poroni...

Kiedy Madzia się rodziła wszyscy modlili się o jej zdrowie, zaś Katarzyna W. pozostała niewzruszona... Później planowała oddać dziecko do okna życia. Z tych planów nic nie wyszło. Pewne jest jednak to, że matka Madzi z Sosnowca dopięła swego i obecnie nie zajmuje jej macierzyństwo.

Dwa światy, w jakich żyła Katarzyna W. - realny i fikcyjny, przywodzi na myśl chorobę schizofreniczną. Jednak lekarze oceniają, że Katarzyna W. jest zdrowa.

Obecnie kobieta przebywa na wolności, mieszka w mieszkaniu rodziców w Sosnowcu. Odwiedziła także grób córeczki. Czy tęskni za dzieckiem? Tego nie wie nikt...