Katarzyna W. jest w pełni poczytalna - tak orzekli biegli specjaliści, którzy ją badali. Przypominamy, że matka Madzi z Sosnowca była kilkakrotnie badana ambulatoryjnie oraz przebywała na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym przez dwa tygodnie.
Gdyby u Katarzyny W. wykryto chorobę psychiczną, musiałaby trafić do szpitala na obserwację. Taka obserwacja trwa przynajmniej sześć tygodni. To obowiązkowa procedura, jeśli osoba ma postawiony zarzut zabójstwa, ale są wątpliwości co do jej stanu zdrowia psychicznego.
Zdrowie psychiczne Katarzyny W. nie pozostawia jednak wątpliwości. Biegli psychiatrzy, którzy ją badali zgonie orzekli, że jest zdrowa. Oznacza to, że może odpowiadać przed sądem za popełnione czyny.
– Katarzyna W. była badana psychiatrycznie po raz pierwszy w lutym, kiedy prokuratorzy postawili jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Nie było to jednorazowe badanie. Przeprowadzano je w warunkach ambulatoryjnych. Ponownie psychiatrzy zbadali ją w lipcu, kiedy została aresztowana pod zarzutem zabójstwa córki. Ale także wtedy biegli nie zażądali zastosowania wobec kobiety kilkutygodniowej obserwacji w szpitalu psychiatrycznym – twierdzi Mariusz Łączny z Prokuratury Okręgowej w Katowicach w rozmowie z FAKTEM.
Kolejny raz Katarzyna W. zostanie przebadana kiedy ruszy proces. Wątpliwe, by nagle okazało się, że jest niepoczytalna.