Katarzyna W. zawsze była bardzo skrytą osobą. Teściowa matki Madzi nie raz opowiadała, że synowa nie dała się bliżej poznać. Zamknięta w sobie, małomówna, tajemnicza - Katarzyna W. trzymała dystans i nikomu nie pozwalała się do siebie zbliżyć. Teraz okazuje się, że nawet Bartek Waśniewski nie znał swojej żony. Oszukiwała go, że studiuje, a przecież nie miała nawet matury.
Jedyną osobą, z którą Katarzyna W. była naprawdę blisko jest jej brat Marcin W. Ale czy jemu wyjawiała swoje najmroczniejsze sekrety? Czy wujek Madzi z Sosnowca poznał tajemnice siostry? A może nie musiał niczego poznawać, bo na własne oczy widział jak umierała Madzia?
Od piątku Katarzyna W. przebywa w areszcie. Została umieszczona w monitorowanej celi aresztu śledczego w Katowicach. Za kratkami spędzi 3 miesiące. No chyba, że jej adwokat złoży zażalenie na areszt. Jak czytamy w "Fakcie" Katarzyna W. zażądała przydzielenia obrońcy z urzędu. Adwokat ma siedem dni na złożenie zażalenia do prokuratury.
Po zatrzymaniu Katarzyna W. miała prawo zawiadomić najbliższą rodzinę o umieszczeniu jej w więzieniu. Niestety nie wiadomo czy matka Madzi dzwoniła do matki lub brata. Żadne z nich nie pojawiło się w miniony weekend w areszcie.
Jako tymczasowo aresztowana Katarzyna W. nie ma prawa do rozmów telefonicznych i przepustek. Na widzenia z rodzinę musi wyrazić zgodę prokuratura.
Czy to rodzina opuściła matkę Madzi, czy też ona sama zupełnie odcięła się od swoich bliskich?
Katarzyna W. OPUSZCZONA przez RODZINĘ. W więzieniu NIKT jej NIE ODWIEDZIŁ, nawet brat
Katarzyna W., która w piątek rozpoczęła trzymiesięczną odsiadkę w areszcie śledczym w Katowicach nie może liczyć na wsparcie męża Bartka Waśniewskiego, brata Marcina W., matki Lidii W., czy innego członka rodziny. Przez cały weekend nikt nie odwiedził matki Madzi z Sosnowca. W więziennej celi Katarzyna W. została zupełnie sama, opuszczona przez rodzinę.