Katarzyna W. oszukiwała całą rodzinę, że studiuje psychologię. W rzeczywistości kobieta nie miała nawet matury. Podobno Katarzyna W. przygotowywała nawet notatki, by udowodnić, że uczy się do egzaminów.
Być może jednak wybór psychologii nie był przypadkowy. Może Katarzyna W. czytała dużo o psychologii i chciała sobie pomóc? Choć lekarze nie stwierdzili u niej żadnej choroby psychicznej, to wiele osób zarzuca jej, że wykazuje skłonności psychopatyczne.
Kobieta nie okazuje uczuć, emocji, nie pokochała swojego dziecka. Może po porodzie popadła w depresję? A może w depresji była już przed porodem? A może po prostu czuła, że coś jest nie tak i desperacko próbowała sobie sama pomóc czytając fachową literaturę?