W sierpniu 2012 sąd wypuścił Katarzynę Waśniewską z katowickiego aresztu. Matka Madzi wyjechała z Sosnowca do Krakowa, a w swoim rodzinnym mieście stawiała się dwa razy w tygodniu. Była wtedy objęta policyjnym nadzorem.
W Krakowie miała rozpocząć nowe życie. Chciała zrobić karierę jako tancerka w klubie go-go. Oczywiste było, że morderczyni półrocznej córeczki nikt nie zatrudni. Wiedziała, że mieć dowód osobisty z nazwiskiem innej osoby. Pomogło jej towarzystwo kryminalistów, którzy ukradli torebkę Katarzynie H. i zabrali stamtąd jej dowód.
Katarzyna WAŚNIEWSKA miała kradziony dowód
2013-01-12
19:25
Katarzyna Waśniewska za czasów, kiedy pracowała w Krakowie jako tancerka go-go, posługiwała się kradzionym dowodem osobistym. Nie chciała, aby ktoś ją rozpoznał. Dzięki nowemu nazwisku MATKA MADZI mogła być zupełnie inną osobą. Przedstawiała się jako Katarzyna H.