– Prosiła mnie, abym kupował w sklepie świece. Później zapalała je i czytała coś z książeczki, mamrotała pod nosem, wpadała jakby w trans. Tłumaczyła później, że rozmawiała z duchami – opowiadał śledczym Marcin K. Dodaje, że Katarzyna była wtedy bardzo przestraszona. - Na stoliku kładła jakąś laleczkę. To wszystko wyglądało, jakby bała się panicznie ducha córki – wspominał 22-latek.
>>> Katarzyna Waśniewska paliła w ciąży! Łożysko było czarne, a Madzia trafiła na OIOM
Madzia miał nawiedzać swoją matkę każdej nocy. Waśniewska krzyczała wtedy przerażona przez sen a po przebudzeniu była bardzo niespokojna i zalękniona. Dlaczego tak bardoz bała się ducha córeczki? A może spać nie dawały jej wyrzuty sumienia?