Proces przed katowickim sądem apelacyjnym to dla Waśniewskiej ostatnia szansa na uniknięcie wieloletniego wyroku za zabicie sześciomiesięcznej Madzi. Jej adwokat zaskarżył wyrok 25 lat więzienia wydany przez sąd pierwszej instancji i domaga się uniewinnienia. Argumentuje, że dziecko mogło umrzeć przez nieszczęśliwy wypadek i wcześniejsze opinie biegłych nie wykluczyły takiego scenariusza. Właśnie dlatego sąd powołał nowych biegłych - neonatologów i laryngologów, którzy mieli ostatecznie rozwikłać sprawę. I wczoraj, po kilku miesiącach przerwy, wznowił proces, by wysłuchał ich opinii.
Z każdą minutą rozprawy traciła pewność siebie
Choć Arkadiusz Ludwiczek, obrońca Waśniewskiej, robił co mógł, by zasiać wątpliwości w sędziowskim składzie, zadawał biegłym mnóstwo pytań, wciąż sugerował nagły skurcz krtani (laryngospazm) jako przyczynę śmierci dziecka, to nie zdołał podważyć jednoznacznej opinii specjalistów: mała Madzia nie zginęła przypadkiem, na skutek nieszczęśliwego wypadku. - W mojej trzydziestoletniej praktyce spotykam się z laryngospazmem niemal codziennie, ale nie znam przypadku, by skończył się on śmiertelnie - dowodził prof. Maciej Misiołek, otolaryngolog ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Waśniewska zrozumiała, że sprawy nie idą w dobrym kierunku. Z każdą minutą rozprawy traciła pewność siebie. Najpierw na jej twarzy pojawił się nerwowy uśmiech, potem wbiła wzrok w podłogę sali sądowej. Po kilku godzinach sędzia Bożena Summer-Brason zarządziła przerwę do dnia następnego. Kolejna rozprawa Katarzyny Waśniewskiej dziś.
Zobacz też: Katarzyna Waśniewska jak ZOMBIE w sądzie [ZDJĘCIA]
Lubiła jazdę konną
Wiatr w rozpuszczonych włosach i uczucie wolności, kiedy pędzi się przez świat... Katarzyna Waśniewska (24 l.), skazana za zabicie 6-miesięcznej córeczki Madzi, uwielbiała jazdę konną. Zanim rozpoczął się jej proces w katowickim sądzie, zdecydowała się nawet na sesję zdjęciową dla "Super Expressu" i pozowała roznegliżowana na gniadym rumaku. - Teraz mogę wreszcie realizować swe pasje - mówiła. Wygląda na to, że szybko znowu nie wsiądzie na konia. Nie będzie wolna.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail