Jak się okazuje Katarzyna Waśniewska dokładnie zaplanowała zbrodnię, jakiej dopuściła się 24 stycznia 2012 roku! Śledczy podejrzewają, że już wcześniej myślała o zabiciu Madzi, dokładnie układała plan zabójstwa, by później być "kryta". Jeśli tak - to jej plan prawie się udał, na szczęście ucieczka i niedopełnienie warunków dozoru policyjnego sprawiły, że póki co Waśniewska podziwia świat zza krat.
Waśniewska w areszcie, a tymczasem śledczy chcą złożyć w poniedziałek pełny akt oskarżenia w sądzie! Jeszcze wczoraj przesłuchiwano matkę Madzi, więc wszystko wskazuje na to, że śledczy wiedzą już wszystko.
Czytaj więcej: Katarzyna Waśniewska ZABIŁA MADZIĘ?
Wszystko, czyli to, co udało się ustalić - Madzia została uduszona (nie była to zbrodnia w afekcie) w dniu 24 stycznia 2012 roku, kiedy to Waśniewska wróciła do mieszkania po pieluchy (sama mówiła, że dziecko miało jej wtedy wypaść z kocyka). Nieżyjące dziecko zawinęła w kocyk i zawiozła do parku w Sosnowcu. Tam przysypała Madzię gruzem (paliła przy tym papierosa - śledczy znaleźli niedopałek).
FAKT podaje także, że na winę Waśniewskiej wskazuje także jej zachowanie podczas śledztwa - mowa tu o zrezygnowaniu z udziału w eksperymencie oraz z badania wariografem.
FAKT podaje także, że śledczy podejrzewają, że Madzia zginęła z zemsty - Waśniewska była zazdrosna o męża, który utrzymywał kontakty z koleżankami. Katarzyna groziła mu rozstaniem, ale znalazła lepszy sposób na zemstę - Bartek podobno bardzo kochał Madzię. Jednak czy ta teoria jest prawdziwa? O tym zadecyduje materiał dowodowy oraz decyzja sądu!