Katarzyna Waśniewska nie wyjdzie z aresztu. Za kratkami pozostanie przez najbliższe trzy miesiące (choć okres jej wcześniejszego pobytu w więzieniu ma być odjęty od obecnego wyroku). Sędziego nie przekonał wniosek Waśniewskiej, w którym przekonywała, że musiała uciec.
Dlaczego Waśniewska musiała uciec?
Odpowiedź jest prosta - obawiała się o swoje życie. Jak twierdziła matka Madzi z Sosnowca została odarta z godności, bała się,a jedynym rozwiązaniem była ucieczka.
Waśniewska starała się okazać także skruchę - na wypadek wypuszczenia z aresztu zadeklarowała, że przyjmie każdą formę dozoru. Nawet zgadza się na noszenie specjalnej opaski namierzającej. Opaska nie będzie potrzebna - sąd przedłużył Waśniewskiej areszt o trzy miesiące. Może zatem być spokojna - w monitorowanej więziennej celi będzie bezpieczna i z pewnością godnie traktowana.