Katastrofa samolotu w Topolewie zgarnęła śmiertelne żniwo. Zginęło 11 osób, przeżył tylko Marek H. Mężczyzna przeszedł operację kręgosłupa.
- Operacja przebiegła zgodnie z planem. Stan chorego powinien się poprawiać - mówią lekarze ze szpitale w Tarnowie, którzy operowali 40-letniego instruktora spadochroniarstwa - Chory obudził się bez żadnych powikłań - mówi dr hab. n. med. Andrzej Maciejczak.
Dlaczego doszło do katastrody?
- Lewy silnik samolotu piper navajo nie pracował w momencie katastrofy - podają biegli. Wyjaśnieniem przyczyn katastrofy zajęła się prokuratura, ale swoje dochodzenie prowadzi Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Ale to nie koniec nowych infrormacji. Nowe ustalenia dowodzą, że pilot próbował lądować awaryjnie.
- Na próbę awaryjnego lądowania wskazują zarówno ślady zebrane na miejscu katastrofy, jak i zeznania mężczyzny, który jako jedyny ocalał. Była próba awaryjnego lądowania, którą potwierdził poszkodowany w tym zdarzeniu - powiedział dodatkowo Andrzej Pussak z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. - Przyczyną zdarzenia był niepracujący lewy silnik, o czym wiemy już w stu procentach - powiedział Andrzej Pussak z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dla TVN24.
Czytaj wywiad Super Expressu z Markiem H. Tylko u nas opowiada o katastrofie!