- Po katastrofie próbował się z nami połączyć kierowca ambasadora Gerard K., który był na płycie lotniska. Ale żaden z telefonów nie dzwonił. Dopiero po paru minutach K. dodzwonił się do swojej żony, która też z nami była w Katyniu, i poinformował ją o katastrofie, a ona nam tę informację przekazała - mówi ppłk Krzysztof Dacewicz w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
KATASTROFA smolenska - NOWE INFORMACJE. Rosjanie zagłuszali rozmowy po katastrofie
2012-03-23
3:00
Kolejne szokujące informacje na temat katastrofy smoleńskiej! Jak twierdzi jeden z funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, Rosjanie po wypadku prezydenckiego samolotu Tu-154 M zagłuszali rozmowy telefoniczne.