Czynności związane z ekshumacją rozpoczęły się na terenie świątyni już około godziny 4 rano. Około godziny 6 rano kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej poinformował dziennikarzy o tym, że "prokuratorzy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie przy udziale specjalistów z Żandarmerii Wojskowej oraz biegłego medyka sądowego przeprowadzili ekshumację zwłok jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej".
Maksjan dodał również, że w czynnościach uczestniczyli również przedstawiciele rodziny zmarłego oraz powiatowego inspektoratu sanitarnego. Trumna z ciałem jednej z ofiar katastrofy opuściła teren świątyni kilka minut po godzinie 6 rano.
- Na wyraźną prośbę rodziny nie będę podawał nazwiska. Powiem dodatkowo, że w tym samym czasie w innym miejscu przeprowadzono ekshumację innej ofiary katastrofy smoleńskiej – zdradził prokurator. Druga ekshumacja odbyła się na Starych Powązkach w Warszawie. Czynności z nią związane trwały mniej więcej tyle co w Świątyni Opatrzności Bożej. Prokuratura również w tym przypadku nie ujawniła tożsamości ofiary.
Kolejne ekshumacje są przeprowadzane w związku z wątpliwościami dotyczącymi określenia tożsamości ciał. We wrześniu w Warszawie i Gdańsku ekshumowano dwie inne ofiary katastrofy smoleńskiej. Po przeprowadzeniu badań genetycznych prokuratorzy poinformowali, że doszło do zamiany ciała legendarnej działaczki "Solidarności" Anny Walentynowicz z ciałem innej osoby, którą według mediów była wiceprzewodnicząca Fundacji "Golgota Wschodu" Teresa Walewska-Przyjałkowska.