Uczniowie jednej z trzecich klas gorzej poczuli się w trakcie zajęć na szkolnej pływalni. 16 dzieci miało objawy charakterystyczne dla podtrucia chlorem - skarżyły się na nudności i bóle głowy. Nauczyciele szybko zauważyli, że z uczniami dzieje się coś niepokojącego. Nie czekając na strażaków, wyprowadzili dzieci poza teren basenu. Zgłoszenie o możliwym zatruciu funkcjonariusze odebrali we wtorek, 20 marca, około godziny 10.30. Do szkoły przyjechał też lekarz, który stwierdził, że narzekający na złe samopoczucie uczniowie powinni zostać zbadani w szpitalu. Strażacy, w tym ekipa z plutonu chemicznego, zbadali szkolą pływalnię. - Nie stwierdziliśmy żadnego zagrożenia, nie było szkodliwych stężeń chloru w powietrzu - poinformował rzecznik katowickiej straży pożarnej kpt. Adam Kryla. Trwa ustalanie przyczyn zatrucia.
Katowice. Dzieci zatruły się w szkole. Na miejsce wezwano PLUTON CHEMICZNY
Aż osiem zastępów strażackich przyjechało do szkoły podstawowej nr 51 w Katowicach. Wśród nich znalazł się m.in. pluton chemiczny, bo wszystko wskazuje na to, że uczniowie zatruli się chlorem, który znajdował się w szkolnym basenie. Funkcjonariusze sprawdzali m.in. stężenie chloru na pływalni. Lekarz zalecił, by część dzieci trafiła do szpitala na badania.