O sprawie Dominika zrobiło się głośno w Wielkanoc. Policja poszukiwała rodziny chłopca porzuconego w bloku przy ul. Łącznej 5 w Katowicach. Szybko okazało się, że 3-latek ma na imię Dominik i ma poważne zaburzenia rozwoju - cierpi na autyzm. Dziecko przebywa obecnie w jednej z placówek opiekuńczych. Jego matka otrzymała właśnie zarzuty narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia, za co grozi jej do 5 lat więzienia. Zatrzymanemu partnerowi Marleny L. także postawiono zarzut porzucenia dziecka. – Chciałem dla niego jak najlepiej, ale nie wyszło – powiedział przed przesłuchaniem portalowi Wirtualna Polska Grzegorz P., konkubent kobiety . Stwierdził także, że brał udział w porzuceniu dziecka przez własną głupotę. Para przyznała się do porzucenia chłopca i wyraziła skruchę. O losie 3-letniego Dominika w najbliższym czasie zadecyduje sąd rodzinny.
#Matka 4-letniego Dominika i jej partner odpowiedzą za narażenie go na utratę życia albo poważny uszczerbek na zdrowiu. Grozi im 5 i 3 lata więzienia. Oboje się przyznali. @radiokatowice pic.twitter.com/UyUNY1zpKw
— Marta Dobrowolska (@DobrowolskaPRK) 4 kwietnia 2018