Kawiarnia i sala koncertowa w Wielkim Piecu. To będzie kosztowało 40 mln zł

Taki będzie finał. Teraz wszystkie złożone wnioski będą weryfikowane. Konkurs jest wieloetapowy. W ostatnim pięciu finalistów przedstawią fizyczne modele tego, co wcześniej pokazali w dokumentacji. Znacznie więcej pieniędzy trzeba na urzeczywistnienie zwycięskiej koncepcji. Na 40 mln zł szacują koszt przystosowania zabytku przemysłowego do wizji architektów. – Ten i przyszły rok to czas na opracowanie koncepcji, a następnie dokumentacji. W tym czasie będziemy szukać możliwości pozyskania zewnętrznych źródeł finansowania dla tej inwestycji. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda się wpisać ten obiekt na Szlak Zabytków Techniki – informuje Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.

Będzie to ułatwione, bo pod koniec 2012 r. śląski wojewódzki konserwator zabytków wpisał Wielki Piec do rejestru zabytków. Zbudowany w 1968 r. funkcjonował przez 20 lat. Pod koniec lat 90. poddano go modernizacji; po dwunastu miesiącach pracy wyłączono go ostatecznie w 2005 r. Miasto stało się jego formalnym właścicielem pod koniec 2018 r. Magistrat wymienił się gruntami i nieruchomościami z dotychczasowym właścicielem Wielkiego Pieca.

40-metrowej wysokości Wielki Piec stoi na działce, która w miejscowym planie gospodarowania przestrzennego przeznaczona jest do zabudowy usługowej o charakterze publicznym z przeznaczeniem gruntów pod obiekty usługowe, przede wszystkim kulturalne, rekreacyjne czy gastronomiczne. – Taki rodzaj zagospodarowania przewidzieliśmy w konkursie – podkreśla Łukasz Urbańczyk, rudzki miejski konserwator zabytków. – Wielki Piec ma być dostępny dla mieszkańców, którzy znajdą tutaj miejsce na to, by odpocząć np. przy filiżance kawy, posłuchać koncertu, obejrzeć wystawę czy popatrzeć na piękną panoramę Śląska. Ze szczytu Wielkiego Pieca można dojrzeć nawet Beskidy. Przypomnijmy, że będzie to możliwe wówczas, gdy miasto znajdzie 40 mln zł