Zebraliśmy się tutaj, by złożyć hołd bohaterstwu zwycięzców, jak także upamiętnić dziesiątki milionów ofiar: żołnierzy, oficerów, partyzantów, uczestników ruchu oporu, cywili - kobiet, dzieci, starców, którzy zginęli od wybuchów bomb lub z ręki oddziałów karnych. Ofiary były przedstawicielami różnych religii, narodowości, reprezentowały różne poglądy polityczne.
Walka i zwycięstwo nad faszyzmem zostały okupione nieodwracalnymi stratami. Przecież tylko za oswobodzenie Gdańska swoje życie oddało ponad 53 tys. żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej. W polskiej ziemi spoczywa 600 tys. żołnierzy Armii Czerwonej. A ponad połowa z 55 milionów ludzi, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, to obywatele Związku Sowieckiego. Proszę się nad tym zastanowić.
Dlatego z moralnego punktu widzenia my, przedstawiciele różnych narodów, powinniśmy oddać hołd tym ofiarom - powinniśmy pamiętać o tragedii i dramatyzmie tamtych wydarzeń. Dziś, obchodząc 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej, należy się zastanowić, co doprowadziło do tego wydarzenia? Do czego doprowadziło tchórzostwo, zmowy, gry zakulisowe, jak też inne działania polegające na tym, aby bronić siebie kosztem innych?
II wojna światowa nie rozpoczęła się z godziny na godzinę. Wojna ta ma swój początek w traktacie wersalskim. Właśnie to zostało wykorzystane przez nazistów w połowie lat 30. Należy zwrócić uwagę na fakt, że w tamtym okresie nie udało się stworzyć systemu bezpieczeństwa zbiorowego. Analizując dramatyczne wydarzenia, które poprzedziły II wojnę światową, wyciągajmy wnioski. Dlatego należy odrzucić skostniałe, stereotypowe myślenie i uważać na zniekształcanie historii. Należy pamiętać o tym, że współpraca z ekstremistami - w wypadku II wojny światowej, z nazistami - czym by tej współpracy nie tłumaczyć, prowadzi do tragedii. Należy też pamiętać, że wszystkie próby układania się z nazistami, które nastąpiły między 1934 a 1939 r. - umowy i porozumienia, które miały wtedy miejsce - były nie do przyjęcia nie tylko z moralnego punktu widzenia, ale również w praktyce okazały się bezsensowne i tragiczne w swoich skutkach. To właśnie tego typu kroki doprowadziły do wybuchu II wojny światowej. Należy pamiętać o tych błędach, należy je uznać. I nasz kraj to uczynił.
Parlament przyznał niemoralny charakter paktu Ribbentrop-Mołotow. I chcę, żeby inne kraje również uznawały swoje błędy - nie tylko na poziomie liderów politycznych.
Bez zrozumienia tego, co się stało, nie będziemy w stanie zbudować bezpiecznego świata - nie uda nam się usunąć podziałów i skutków II wojny światowej. Mój kraj nie tylko przyznaje się do błędów przeszłości, ale również praktycznie buduje nowy świat - świat oparty na nowych zasadach. To właśnie dzięki stanowisku mojego kraju udało nam się usunąć wirtualny i rzeczywisty mur berliński, jak również dopuścić do budowy Europy bez podziałów. Współczesna cywilizowana polityka powinna być oparta na wspólnych zasadach moralnych.
Jestem przekonany, że jedynie postępując w ten sposób będziemy w stanie wyciągnąć wnioski z II wojny światowej i zbudować pokój. Jestem przekonany, że partnerskie relacje rosyjsko-niemieckie są przykładem zdrowych relacji niebazujących na historycznych rozrachunkach. Chcielibyśmy, aby stosunki rosyjsko-polskie były takie same - oparte na zasadach dobrosąsiedztwa.
Na końcu zwracam się do głównych uczestników uroczystości - są nimi koledzy tych, którzy walczyli na Westerplatte i w Stalingradzie, we Włoszech i w Normandii, tych którzy uczestniczyli w walkach o Warszawę, Pragę, Berlin. Wasze bohaterstwo pozostanie na zawsze w naszych sercach!