Maria i Kazimierz byli małżeństwem przez 28 lat. Odkąd Marcinkiewicz wyjechał na podboje do Warszawy, a potem do Londynu, szybko zapomniał pani Marii.
Natomiast po tym jak ujawnił swój romans, w wywiadach starał się, zrzucić cześć winy na małżonkę. Mówił, że nie chciała wyjechać z nim z Gliwic, przez co czuł się samotny. Ostatnie wydarzenia z pewnością nie wpłynęły pozytywnie na stan zdrowia pani Marii.
Były premier sam zdecydował się ujawnić informacje o swiom romansie, po czym miał pretensje do mediów o zajmowanie się jego życiem prywatnym. W kolejnych wypowiedziach uparcie opisuje swoje uczucie do "Isabel", jak ją pieszczotliwie określa.
Panie premierze, czy całkowicie zapomniał pan już o tym, kto wychował panu czwórkę dzieci!?
Kaziu! Już o niej zapomniałeś?
2009-02-06
15:25
Były premier Kazimierz Marcinkiewicz (50 l.) po odejściu od żony, zadomowił już w swoim sercu młodszą Izę O. (28 l.) Co jednak dzieje się z zapomnianą panią Marcinkiewicz?