- Decyzja Prawa i Sprawiedliwości jest taka, że będzie to pani Kempa i pan Wassermann. A co będzie dalej, to zobaczymy – poinformował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (57 l.) z PiS, niezrażony tym, że pomysłu tego może nie poprzeć Platforma. - Liczymy na głosy wszystkich posłów polskiego Sejmu. Nie może być tak, że PO będzie wyznaczała PiS, kto ma być w składzie komisji hazardowej – twierdzi polityk.
Patrz też: PiS zrezygnował z Wassermanna i Kempy?
Innego zdania jest jednak szef klubu PO, Grzegorz Schetyna (47 l.). - Wassermann i Kempa byli zaangażowani w proces legislacyjny ustawy hazardowej. Nie powinni więc zasiadać w komisji, ponieważ nie powinni być świadkami we własnej sprawie. Jeżeli PiS po raz kolejny zgłasza tych kandydatów, to po to, żeby sprawiać kłopoty komisji - stwierdził polityk.
Decyzja ma zapaść dziś późnym wieczorem.