Mocne trunki lały się strumieniami, więc trzech kolegów z Bierzwnika (woj. zachodniopomorskie) postanowiło się trochę posilić. Jako zakąskę postawili na stole kawał smakowitego boczku. 33-latek odkroił sobie jego olbrzymi plaster i łapczywie zaczął jeść. Nagle mężczyzna pobladł i zaczął się krztusić. Okazało się, że boczek utkwił mu w przełyku. Kompletnie pijani kompani nie byli w stanie pomóc biedakowi. Odurzony alkoholem i zadławiony boczkiem nieszczęśnik zmarł, zanim przyjechało pogotowie.
Kęs boczku utkwił mu w przełyku
2008-12-12
3:00
Tragiczny finał alkoholowej libacji. Zakąska do alkoholu okazała się śmiertelna.