Przedstawiciele środowiska kibiców piłkarskich po raz 10. przybyli w sobotę na Jasną Górę. W roku 100-lecia polskiej niepodległości pielgrzymowali pod hasłem "Dla Niepodległej". Było ich 6 tys. Wieczorna, tradycyjna prezentacja na klasztornych murach kibicowskich banerów zamieniła się jednak w pole bitwy. W pewnym momencie obok baneru z krzyżem celtyckim i napisem "White United" pojawiła się grupa ok. 20 osób protestujących w ciszy przeciwko rasizmowi i mowie nienawiści, która przyniosła transparenty: "Chrześcijaństwo to nie nienawiść", "Moją Ojczyzną jest człowieczeństwo" i "Tu są granice przyzwoitości". Wtedy grupka rozwścieczonych kiboli zaczęła wyzywać demonstrantów i rzucać w ich kierunku świece dymne. Odpalali race, palili zabrane im transparenty i flagę. Kibole bluzgali i śpiewali o komunistach, którzy będą wisieć zamiast liści, a zachowanie swoich oponentów nazwali prowokacją.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. Wartość zniszczonych transparentów oszacowano na ok. 1 tys. zł. - Zgłoszenie przyjęte przez I komisariat policji dotyczy uszkodzenia ciała, zniszczenia mienia i gróźb karalnych - mówi podkomisarz Marta Ladowska z KMP w Częstochowie.
Zobacz także: 14-latka pobiła swoją babcię, bo ta nie chciała się z nią napić