Dzisiejszy mecz GKS Tychy - GKS Katowice przejdzie do niechlubnej historii miasta. Pseudokibice przeszli ulicami głośno krzycząc i paląc race. Do pierwszych starć z polica doszło jeszcze przed rozpoczęciem meczu. - Czterech mężczyzn zostało zatrzymanych za czynną napaść na funkcjonariuszy. Dodatkowo został też zatrzymany kibic GKS-u Katowice, który usłyszy zarzut wnoszenia rac na teren stadionu - powiedziała st. sierż. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach w rozmowie z portalem kontak24.
Fani GKS Tychy spalili flagi GieKSy podczas derbów https://t.co/Gb4BeO2X3f pic.twitter.com/EC7frehYWk
— GOL24.pl (@GOL24pl) 1 października 2016
Funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia gazu, armatek wodnych i broni gładkolufowej. Policja stworzyła szpaler na ul. Baziowej, zaraz obok stadionu, na którym rozgrywał się mecz. Sytuację pomogła opanować policja konna. Mecz zakończył się zwycięstwem GKS-u Tychy.
GKS Tychy - GKS Katowice 01.10.2016#GKSTychy #GKSKatowice #ultras #hooliganshttps://t.co/EBq0neezKE pic.twitter.com/5yiPWLCAC4
— Extreme Supporters (@Ext_Supporters) 1 października 2016