Kicia chora na mocznicę pilnie szuka domu! Czas do czwartku!

2014-09-26 15:43

Jeśli ktoś chce pomóc - zapraszamy! Biedna kotka nie może wrócić na ulice, bo umrze w męczarniach! Potrzebny dom - w klinice również nie może zostać.

WIĘCEJ INFORMACJI: TU MOŻESZ POMÓC

- 12 września złapałam na Polfie Tarchomin kotkę, która już od jakiegoś czasu miała problemy z jedzeniem a ostatnio pojawiała się podczas karmienia już tylko bardziej dla towarzystwa. Przychodziła, obserwowała inne koty i tylko prosiła o głaskanie. Schudła. Widać było, że coś się dzieje. Kicię złapałam w ręce i wsadziłam do transportera. Na szczęście kotka jest łagodna. Jadąc do lecznicy pomyślałam, że może ma problem z zębami ale te nie były w najgorszym stanie. Zrobiono jej testy Fiv/felv i tu na szczęście jest czysta ale badania krwi wskazały na mocznicę!

Kotka przebywa w lecznicy i jest nawadniana ale lecznica już zasugerowała, że nic więcej nie może zrobić i kot tam nie może przebywać za długo. Mamy czas do środy. Powtórzymy badania krwi i mamy nadzieję, że wyniki będą lepsze.
Kotka jest kotem wolno żyjącym i pomimo złych wyników nie wygląda żle (sami weterynarze to potwierdzili). Wiadomo jednak, że nie może wrócić na Polfę bo tam nikt nie będzie mógł kontrolować jej stanu zdrowia. Powrót na Polfę może też oznaczać, że za jakiś czas kicia przestanie do nas wychodzić i zniknie co może oznaczać umieranie w ogromnym cierpieniu. Mieliśmy całkiem niedawno podobną sytuację kiedy kotka zniknęła i wróciła do nas po 2 tygodniach. Przyczołgała się ostatkiem sił. Ważyła 1.30 kg. Kiedy ją zawiozłam do lecznicy okazało się, że ma mocznicę i jest praktycznie nieprzytomna z bólu. Nie wiedzieliśmy tego. Dziąsła były w strasznym stanie. Nie uratowaliśmy jej. Zeszła następnego dnia.

Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji, że wypuszczam tego kota na pastwę losu, zwłaszcza, że ma znacznie większe szanse na życie pod kontrolą. Po nawodnieniu w lecznicy kotka musi być teraz już do końca życia w domu stałym. Pod kontrolą co oznaczającą pojawienie się u weterynarza co jakiś czas.
W tym tygodniu lecznica będzie oczekiwała od nas zabrania kota. Szukamy dla niej domu!!!
Nie mamy nawet domu tymczasowego bo są zajęte przez inne dorosłe koty (ha i to z Polfy właśnie!) .
Prosimy Was o pomoc i nie zostawimy ewentualnego przyszłego domu bez wsparcia w leczeniu jeżeli będzie taka potrzeba.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają