Jeszcze tylko jeden dzień nad Polskę docierać będzie chłodne powietrze z północy. Na zachód od naszych granic widać już jednak dużo cieplejsze powietrze, które w miarę ustępowania chłodnego niżu ze wschodu, będzie docierać do Polski. O ile początek tygodnia nie będzie jeszcze należał do najcieplejszych (średnio od 16 do 22 stopni), o tyle z dnia na dzień temperatura ma wyraźnie rosnąć. Od środy pogodnie ma już być w całym kraju, zaś pod koniec tygodnia możemy spodziewać się nawet 30 stopni Celsjusza.
Co więcej, po pierwszej fali upałów i chwilowym ochłodzeniu (do ok. 21-24 stopni) ma nadciągnąć druga fala upałów. Osoby, które wybierają się na wakacje po 11 lipca mogą być spokojne- słońca im nie powinno zabraknąć. Według Meteogroup Polska temperatury bliskie 30 stopni mają utrzymywać się przez kilka dni z rzędu. Burzowego weekendu można się ewentualnie spodziewać dopiero w połowie lipca.
Warto przypomnieć, że według serwisu Meteo France wakacje 2018 mają być w naszym rejonie Europy wyjątkowo gorące. Długoterminowa prognoza na lipiec, sierpień i wrzesień zakłada cieplejszą, suchszą i bardziej słoneczną pogodę w naszym kraju niż zwykle. Temperatury mają być wyższe od średniej z ostatnich 30 lat.