Według projektu KE przestawienie zegarków na jeden, konkretny (wyboru czy preferują czas zimowy czy letnie dokonać mają państwa członkowskie UE) odbyłoby się ostatni raz w 2019 roku. Jak przekonywał szef Komisji Europejskiej, Jean-Claude Juncker: - Wszyscy w zdecydowanych deklaracjach mówimy, że chcemy działać na dużą skalę w sprawach ważnych, a na mniejszą w sprawach mniej istotnych. Jednak nie spotyka się to z aplauzem, gdy UE nakazuje Europejczykom przestawianie zegarków dwa razy w roku. Komisja proponuje dzisiaj zmianę. Trzeba znieść zmianę czasu. Państwa członkowskie same powinny decydować o tym, czy ich obywatele funkcjonują w czasie letnim czy zimowym.
Sam projekt nie oznacza jeszcze, że zmiana czasu zniknie, ponieważ na przyjęcie przepisów muszą się bowiem zgodzić kraje UE i Parlament Europejski. KE chce, by każde państwo członkowskie powiadomiło ją do kwietnia 2019 roku o zamiarze zastosowania na stałe czasu letniego lub zimowego.
Ostatnia obowiązkowa zmiana czasu na letni odbyłaby się w niedzielę 31 marca 2019 roku. Potem państwa członkowskie, które chcą na stałe przejść na czas zimowy, nadal mogłyby ostatni raz wprowadzić czas zimowy w niedzielę 27 października 2019 roku. Po tym terminie sezonowe zmiany czasu nie byłyby już możliwe.
Ustalenia dotyczące czasu letniego zostały wprowadzone przez państwa europejskie w ubiegłym wieku. Celem było oszczędzanie energii, w szczególności w czasie wojny i podczas kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku. Tymczasem w przeprowadzonych w wakacje przez KE konsultacjach publicznych, w których zebrano 4,6 mln odpowiedzi (największa liczbę w historii), 84 proc. respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmian czasu.
Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów, zegarki w Polsce przestawimy w ostatnią niedzielę października. W 2018 roku zmiana czasu na zimowy wypada w niedzielę (28 października). Tzw. czas zimowy obowiązuje od ostatniej niedzieli października, do ostatniej niedzieli marca.