Nastolatek zaczął odpalać sztuczne ognie w samym środku zgromadzonego tłumu. Robił to, mimo że władze miasta w ogóle zakazały używania fajerwerków przez uczestników zabawy pod chmurką. Wystraszeni imprezowicze zwracali uwagę chłopakowi, aż w końcu doszło do awantury i rękoczynów. 16-latek z rozciętą wargą i spuchniętą twarzą trafił do szpitala dziecięcego w Kielcach.
KIELCE: Pobili go za sztuczne ognie
2012-01-02
3:00
16-latek z Kielc trafił do szpitala po zabawie ze sztucznymi ogniami. To jednak nie fajerwerki zrobiły mu krzywdę, ale... ludzie, w których uparcie nimi rzucał.