- W torbie podróżnej zastaliśmy ciało chłopca. Na miejsce przyjechał prokurator, którego decyzją zwłoki został zabezpieczone do przeprowadzenia szczegółowych badań, które mają wykazać dokładną przyczynę śmierci - powiedział w rozmowie z TVN24 podkom. Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Rafał Orłowski z prokuratury okręgowej w Kielcach powiedział, że wstępne badania świadczą o tym, że dziecko urodziło się żywo.
- Natomiast w tym momencie nie znamy jeszcze odpowiedzi na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną zgonu i w tym zakresie musimy poczekać po pierwsze na pełną opinie sekcyjną, a po drugie na wyniki badań histopatologicznych.