Kiepskie noty prezydenta

Katastrofa - tak jednym słowem można opisać obecne notowania Lecha Kaczyńskiego. Sondaż GFK Polonia przygotowany dla "Rzeczpospolitej" nie pozostawia złudzeń. Liczba sympatyków obecnego lokatora Pałacu Prezydenckiego skurczyła się do niespełna 25 procent. Przeciwników jest niemal trzy razy tyle! Dlaczego tak się dzieje? - Sprawa jest złożona. Część osób uważa, że prezydentura Kaczyńskiego jest bardzo pasywna. A jeśli już się uaktywnia, to nie dlatego, że wymaga tego interes kraju, ale jednej konkretnej partii - tłumaczy nam Radosław Markowski, politolog PAN. - Polacy oczekują też od osoby na takim urzędzie podejmowania konkretnych decyzji. Tymczasem bardzo często muszą się zastanawiać, czy decyzje podejmuje prezydent, czy też ktoś do złudzenia do niego podobny. Myślę również, że Lech Kaczyński płaci za swoją zaściankową wizję tego, co w polityce należy robić - wyjaśnia. Czy wobec tego prezydent ma jakiekolwiek szanse na reelekcję? - W polityce nigdy nie należy mówić nigdy - ucina Markowski.